Błagam ;) W TAKIEJ AKCJI zawsze wyglądasz jak Lewandowska i Chodakowska razem wzięte ;) Faktycznie, jak na 5 miesiąc ciąży, dziewczyna Chajzera wygląda świetnie! Gratulujemy!

alka303 Gość #21 ja zawsze marzyłam o białej sukni ...i marzyłam żeby isc do ołtarza bez brzuszka - tak sie stało była suknia, przyjęcie, swietna zabawa ale dzis patrzę, że gdybym na stan dzisiejszy wziąc slub i byłabym w ciąży to bez wachania- marzenia mozna modyfikowac pod swoje uznanie przeciez mam znjaoma kt. brała slub w wysokiej ciązy (nie pamietam wyglądała kwitnąco w sukni ecrii (kurde dobrze napisałam?) do tego efektowne kwiaty- cudna i piękna panna młoda ludzie różnie decydują jedni chcą przywitac maluszka z papierkiem na męża i żonę - ja tak chciałam a dla innych papier nie jest potrzebny i tak samo są szczęsliwi i takowych znam kwestia czucia w serduchu i tego serducha wam mocno życzę! reklama #22 ja brałam ślub w ciąży w 4 miesiącu .. ale był to cywilny z przyjeciem w restauracji na 35 osób .. kościelnego nie planuje , szkoda mi kasy Rysica Mama Szymusia i Monisi :) #23 Ja brałam ślub w 16 tc. Zaręczeni byliśmy od sierpnia zeszłego roku a że mąż już był żonaty kiedyś to w grę wchodził tylko ślub cywilny, a ja nigdy nie chciałam wesela - obiad w restauracji dla najbliższej rodziny i koniec. Wyszło cudownie! Ślub wzięliśmy 1 marca, potem obiad w restauracji od 16 do 21 i do domku! Był post więc nie tańczyliśmy, i dobrze, bo nie lubię tańczyć Było 30 osób - najbliższa rodzina. Z suknią nie było problemu bo uszyła mi ją krawcowa w 2 tyg więc dużo nie urosłam (a brzuszek miałam już spory). Ogólnie czułam się świetnie, byłam (i jestem) mega szczęśliwa #25 No jednak nie ma nic gorszego niż branie ślubu TYLKO ze względu na dziecko, ale na szczęscie takich przypadków jest coraz mniej. Czasy się zmieniły, ludzie coraz częściej żyją ze sobą bez ślubu i wszystko jest wporządku, nasze mamy i babcie za to żyły w takich czasach, że urodzenie dziecka bez ślubu było ostro krytykowane. A teraz to nie jest niczyja sprawa prócz samej pary, każdy robi co chce. No i widząc po forum, wiele dziewczyn bierze ślub we wczesniej ciąży, gdzie ślub planowany jest dużo wcześniej (no nie oszukujmy się, jak się chce mieć udane wesele to trzeba rezerować wszystko rok wcześniej albo i dwa), bo tak jak było np w moim przypadku, chcieliśmy dziecka i odpuściliśmy antykoncepcję w ostatnich 3 miesiącach przed ślubem, bo po co? Czasy kiedy szło się na siano bez zabezpieczenia z nowo poznanym chłopakiem już minęły. Na szczęście #26 Ja wyszłam za mąż w 5 miesiącu ciąży. W kosciele podczas mszy nie pilam weselu zamiast szampana mialam w kieliszku gazpwana wode bawilam sie na calego!Przetanczylam cala noc i potem jeszcze cale sie nie ograniczalam jesli chodzi o taniec. Jesli dobrze znosisz ciążę to absolutnie nie ma takiej potrzeby #27 My mieliśmy ślub 25czerwca a termin miałam na 26sierpień więc brzuszek już dla rodzinki nie robiliśmy bo nie chcieliśmy za to z siostrami i ich partnerami byliśmy w knajpce i było czadowo 233,1 KB · Wyświetleń: 199 DSC02510 (2).JPG 278,9 KB · Wyświetleń: 203 Olsenówna Gość #28 Też brałam ślub będąc w 5 miesiącu ciąży, miesiąc wcześniej pobyt w szpitalu z powodu plamienia no ale... w efekcie wszystko było dobrze, ślub i wesele udane. Oczywiście zmeczona byłam ok północy ale twardo do rana zabawa z małymi przerwami gdyż w pachwinach to chciało mie rozerwać. Dziś jestem szczęśliwą mężatką i mamusią. Córce kiedys powiemy że była na ślubie własnych rodziców #29 Witam Ja mialam slub cywilny dwa lata temu ale pozniej zaraz zaszlam w ciaze i przesunelismy o ponad rok slub koscielny,Odbyl sie on roku i wlasnie jestem znow w kupilam skromna bez tych wszystkich tiuli i koronek bo po przymierzeniu okazaly sie za ciezkie na tyle godzin mnie jeszcze nic nie bylo widac a i na weselu czulam sie bardzo dobrze,ale wiem ze w pozniejszych miesiacach jest o wiele trodniej.... reklama #30 ja wzielam slub 3 dni temu w 31 tygodniu ciazy:-)i czuje sie najszczesliwsza na swiecie Nadpłodnienie: czy można zajść w ciążę, będąc w ciąży Nadpłodnienie, superfekundacja, (łac. superfoecundatio, od super – bardzo, fecundus – płodny ) polega na zapłodnieniu dwóch komórek jajowych pochodzących z jednego cyklu owulacyjnego, ale w wyniku różnych aktów płciowych, odbytych w czasie od trzech dni do
Witam Was kochane kobietki, potrzebuję porady, bo nie wiem co mam robić. Od kilku dni wiem, że jestem w ciąży. Nie planowanej. Nie chcieliśmy mieć dziecka w obecnym czasie, najpierw ślub, wesele, potem mieszkanie i dopiero dziecko. Myślę, że jakoś mimoo wszystko damy radę. Chociaż ciąża w tej chwili mnie przeraża i nie potrafię się z niej cieszyć. Nie wiem co ze ślubem i weselem co byście zrobiły na moim miejscu? Ślub planowany jest na koniec sierpnia, plus minus będę wtedy w 7 miesiącu ciąży. Nie znam dokładnie wieku ciąży, ale po 5 testach chyba mogę mieć pewność. Czekam na wizytę u lekarza. Jednak wiem, że wpadliśmy i dlatego zaczęłam poważnie zastanawiać się co w takim wypadku ze ślubem? Z weselem także.. Miał to być ślub kościelny termin zaklepany w tej sytuacji nie wiem czy jest to realne czy ksiądz zezwoliłby na ślub z ciężarną panną młodą? Zaproszenia już podrukowane z tą konkretną parafią, ale one to nie tak wielki koszt jeśli bylibyśmy zmuszeni zmienić ślub na cywilny. Chociaż nie ukrywam, że na kościelnym mi zależy. Też ze względu na dziecko kiedyś nie chcielibyśmy mieć problemów np. ze chrztem. Nie mam jednak pojęcia jak ksiądz w naszej parafii podchodzi do par dzieciatych. Lub tych w ciąży. Druga sprawa czy ja w ogóle dałabym radę wytrwać, bawić się, tańczyć na swoim weselu w 7 miesiącu? Nie mam pojęcia jak czuje się kobieta w ciąży.. Jednak żal z tego wszystkiego rezygnować. Po za tym sporo pieniędzy by przepadło, wszystko jest zadatkowane i na tę chwilę praktycznie dopięte Mamy restaurację, zespół, kamerzystę i fotografa dla nich wszystkich na same zaliczki poszło 2 tysiące złotych mamy kupiony alkohol obrączki ja mam zadatkowaną suknie, ale tu myślę, że nie problem byłoby zmienić fason, krój i ogołnie wszystko na ciążową, ale jeśli bym zrezygnowała to by przepadło a zaliczki było 30% sukni sporo... mamy zaproszenia różnego typu pierdołki Kasę zgromadzoną na reszte też mamy jesli bysmy przelozyli nie wiem czy mialabym glowe potem to wszystko od nowa planowac i checi w ogole. Ale boje sie, ze w ciazy po prostu moge nie dac rady, bedziemy wytykani czy nnawet ksiadz po prostu nie zechce nam slubu udzielic..
Zakaz ten został zniesiony wraz z nastaniem chrześcijaństwa, co pozwoliło odejść od tych majowych, żałobnych przesądów. Pary młode, na przekór krążącym zabobonom, coraz częściej decydują się na zaślubiny właśnie w tym miesiącu, który jest wręcz idealną porą, aby zorganizować romantyczny ślub w plenerze 🌳.
Piąty miesiąc ciąży to czas, w którym następują bardzo duże zmiany zarówno u dziecka, jak i u matki. Kobieta może już stwierdzić, że dziecko śpi, ma czkawkę, kopie, obraca się, przeciąga się po śnie lub energicznie szuka wygodnej dla siebie pozycji. Może również stymulować jego ruchy poprzez pocieranie lub stukanie w powłoki brzuszne. Maluch nadal ćwiczy sprawności życiowe, np. od siedemnastego tygodnia trenuje ssanie. Zobacz film: "Żelazo w ciąży" spis treści 1. Rozwój dziecka w piątym miesiącu ciąży 2. Dolegliwości ciążowe piątego miesiąca 3. Rady dla kobiet w piątym miesiącu ciąży 1. Rozwój dziecka w piątym miesiącu ciąży W piątym miesiącu ciąży dziecko mierzy już około 30 cm długości i waży około 400 gramów. Głowa maluszka stanowi nadal 1/3 wielkości całego ciała. Na skórze głowy zaczynają rosnąć włoski, coraz bardziej widoczne są brwi, rzęsy oraz paznokcie. Tony bicia serca daje się już wysłuchać uchem, bez słuchawki lekarskiej. Można również zauważyć już pewien rytm snu i czuwania dziecka. Czasem śpi ono głęboko, niekiedy drzemie, innym razem spokojnie czuwa albo staje się bardzo ożywione i ruchliwe, np. obraca się, kopie. Na aktywność dziecka ma wpływ odziedziczony temperament i tryb życia matki. Maluszek zwykle uaktywnia się ruchowo, gdy matka odpoczywa, np. kładzie się do snu, a ogranicza ruchy – gdy matka jest aktywna, chodzi, pracuje itp. Jest już na tyle sprawny, że potrafi łączyć swoje dłonie i ssać kciuka. Jest również bardzo ciekawski – dotyka siebie, pępowiny, ścian macicy czy łożyska. Od siedemnastego tygodnia okresu płodowego gruczoły łojowe w skórze dziecka zaczynają wytwarzać tłustą, żółtawobiałą substancję. Jest to maź płodowa, która tworzy ochronną powłokę zabezpieczającą naskórek przed nadmiernym nasiąkaniem wodami płodowymi. Pozostanie ona na ciele dziecka aż do czasu porodu. Coraz bardziej doskonali się układ wydalniczy. Nerki produkują już mocz i maluch może robić siku do płynu owodniowego. Zaczyna się kształtować pęcherz moczowy, powstaje odbyt. Dziecko potrafi już reagować na zmiany temperatury otoczenia oraz natężenie światła. Rozpoznaje również dźwięki. Na początku silne i wyraźne, później – także słabe, ciche. Chemicznie aktywne są kubki smakowe. Intensywność ruchów połykania wód płodowych zależy nie tylko od uczucia głodu, lecz również od ich smaku i samopoczucia dziecka. Im słodsze wody, tym wolniej je połyka, dokładniej smakując. Na wibracje dziecko reaguje przyspieszeniem akcji serca, niepokojem, zwiększeniem ruchliwości całego ciała i gałek ocznych oraz zmianą pozycji ciała – w celu ucieczki od bodźca naruszającego normalne warunki życia. Można uspokoić maluszka poprzez czułe do niego przemawianie, głaskanie powłok brzusznych, słuchanie relaksującej muzyki lub śpiewanie. 2. Dolegliwości ciążowe piątego miesiąca Ciąża kobiety jest już coraz bardziej widoczna. Przyszła mama szybko przybiera na wadze. Stały przyrost masy ciała i powiększający się obwód brzucha mogą być źle tolerowane przez organizm. Częste dolegliwości piątego miesiąca ciąży to wzdęcia i niestrawności wynikające z ucisku powiększonej macicy na jelita. Wzrost masy ciała może skutkować ogólnym przemęczeniem, bólami krzyża i puchnięciem łydek oraz kostek. Zalecane są dlatego częste odpoczynki, najlepiej z lekko uniesionymi do góry nogami, a także częstsze spożywanie posiłków mniejszymi porcjami. Brzuch z dnia na dzień się powiększa, a dno macicy znajduje się już na poziomie pępka. Kobieta może zacząć odczuwać swędzenie brzucha z powodu napinania i rozciągania się skóry. Właśnie teraz mogą pojawić się rozstępy – różowawe prążki, które po porodzie bledną i przybierają perłową barwę. Na brzuchu może również uwidocznić się ciemna linia biegnąca od wzgórka łonowego do pępka. Jest to tzw. biała kresa, powstająca w wyniku wzmożonej produkcji barwnika skóry – melaniny. Przebarwienia na skórze i zmiany pigmentacyjne w ciąży to całkiem naturalne zjawisko, które samo znika po urodzeniu dziecka. Na tym etapie ciąży charakterystyczne są również skurcze Braxtona-Hicksa, czyli skurcze przepowiadające. 3. Rady dla kobiet w piątym miesiącu ciąży W piątym miesiącu ciąży należy dbać o skórę na brzuchu, nawilżać ją kremami i olejkami, by nie dopuścić do jej przesuszenia i powstania rozstępów. Warto używać specjalnych preparatów przeznaczonych dla kobiet w ciąży, które zapobiegają rozstępom na brzuchu, pośladkach i piersiach. Szczególnie narażone na rozstępy w ciąży są kobiety z jasną i delikatną skórą, które znacznie przybrały na wadze. Aby zmniejszyć ryzyko przebarwień skórnych, należy unikać długotrwałej ekspozycji na słońcu i zabezpieczać ciało kremem z filtrem przeciwsłonecznym. Piąty miesiąc ciąży czasami upływa także pod znakiem bólów i zawrotów głowy. Jeśli kobiecie robi się słabo, powinna pochylić się w taki sposób, by jej głowa znajdowała się między kolanami – wtedy krew stopniowo spływa do mózgu. Niekiedy dokuczają również hemoroidy. Ich wystąpienie zwiastuje swędzenie bądź pieczenie odbytu. Ulgę mogą przynieść działające miejscowo maści i kremy, do kupienia w aptece bez recepty. Hemoroidy w ciąży pojawiają się, gdy kobieta cierpi na zaparcia i ma problemy z wypróżnianiem się. Pomocna jest wówczas zdrowa dieta, bogata w płyny i produkty z błonnikiem. Błonnik pokarmowy usprawnia bowiem pracę jelit i przyspiesza trawienie. Joanna Krocz polecamy Dziewczyny pomóżcie proszę…. Jestem w 5 miesiącu ciąży. Za 3 tygodnie biorę slub (tylko USC) i nie mam pojęcia co założyć. Biała suknia ślubna odpada. Przymierzalam kilka sukienek, ale wyglądam w nich tragicznie. Spodnica z tafy moglaby byc, ale gorset do kompletu jest dla mnie za duży. A moze spodnie z tuniką?
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam. Jak w temacie mam mały problem. Razem z moim mężczyzną niedawno dowiedzieliśmy się o ciąży. Zdecydowaliśmy o szybkim ślubie. Dodam, że nie jest to wpadka. Jeśli już to niespodzianka.. Ale małżeństwo 100% planowane, tylko chcieliśmy je lekko przyspieszyć. Będąc u księdza w mojej rodzinnej parafii usłyszeliśmy "Nie". Ksiądz zapytał otwarcie dlaczego chcemy szybkiej ceremonii i padło pytanie o ciążę. Nie było sensu kłamać. Na terenie całego miasta, tj. w 4 innych świątyniach także usłyszeliśmy nie... Prócz zaprzeczenia padły jeszcze słowa o nieodpowiedzialności i głupocie z mojej strony. Moje pytanie. Czy powinniśmy próbować gdzie indziej? Czy jednak nie ma sensu? Wiadomo każdy ksiądz jest inny, ale.. Po prostu nie chcę się już denerwować. Może powinniśmy na razie dać sobie spokój? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Hmmm, trudno się odnieść, bo znam sporo par, które decydowały się na ślub lub przyspieszenie ślubu z powodu ciąży i nie było problemów. Wszystko zależy jak przedstawiliście sprawę - ciąża nie może być powodem ślubu, gdyż ślub zawarty pod presją co do zasady jest nieważny. Zatajanie jej też nie ma sensu - narzeczeni wypełniają kwestionariusz, gdzie padają pytania o powody ślubu oraz czy nie istnieją okoliczności, które was do niego zmuszają. Kłamstwo w kwestionariusz = nieważnie zawarty sakrament. Jeśli kochacie się, planowaliście wspólne życie, ślub w przyszłości, a z powodu ciąży tylko przyspieszacie całą procedurę, bo zależy wam, by dziecko narodziło się w sakramentalnym związku to porozmawiajcie o tym z księdzem. A czym księża, z którymi rozmawialiście tłumaczyli swoje odmowy? Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jeżeli interesuje Cię moje zdanie, ja nigdy nie wzięłabym ślubu będąc w ciąży. Ślub to ogromny stres, wesele to wielki wysiłek fizyczny. Nie boisz się, że to może odbić się na dziecku? Ja w takim przypadku przełożyłabym ślub, ale na później, kiedy już urodzisz. Według mnie jest to dużo bardziej rozsądne. Minęły te czasy, kiedy szybko brało się ślub, bo zachodziło się w ciąże. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja radziłabym Wam przełożyć ślub. Pozdrawiam i życzę zdrowia dla ciebie i maleństwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Planowaliśmy ślub, wspólne życie. I ciąża tylko to przyspieszyła. I postawiła nareszcie przed faktem. Gdyby nie maleństwo to pewnie ciągle nie mielibyśmy czasu na decyzje. A tak.. Duchowni stwierdzili, że sam seks przedmałżeński jest grzechem. Wiadomo... Ale jeśli zdecydowaliśmy się na życie w grzechu przez ten czas i nam to nie przeszkadzało to nie możemy dostać ślubu. Co lepsze przy tym samym kazaniu, stwierdzili że komunii też nie wolno nam przyjąć bo żyjemy w grzechu... Lubelszczyzna to taka ostoja religii. A księża są na nie ponieważ inni wierni będą się sprzeciwiać na złamanie zasad religijnych... marzen@ Hmmm, trudno się odnieść, bo znam sporo par, które decydowały się na ślub lub przyspieszenie ślubu z powodu ciąży i nie było problemów. Wszystko zależy jak przedstawiliście sprawę - ciąża nie może być powodem ślubu, gdyż ślub zawarty pod presją co do zasady jest nieważny. Zatajanie jej też nie ma sensu - narzeczeni wypełniają kwestionariusz, gdzie padają pytania o powody ślubu oraz czy nie istnieją okoliczności, które was do niego zmuszają. Kłamstwo w kwestionariusz = nieważnie zawarty sakrament. Jeśli kochacie się, planowaliście wspólne życie, ślub w przyszłości, a z powodu ciąży tylko przyspieszacie całą procedurę, bo zależy wam, by dziecko narodziło się w sakramentalnym związku to porozmawiajcie o tym z księdzem. A czym księża, z którymi rozmawialiście tłumaczyli swoje odmowy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Z jednej strony maja rację - seks przedmałżeński jest grzechem. Takim jak wiele innych grzechów. Po to właśnie Jezus ustanowil sakrament pojednania, by się z grzechu oczyścić. A co do innych wiernych i łamania zasad religijnych: kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień... Jakos tak to szło, czyż nie? Inna sprawa, czy wy rzeczywiscie jesteście wierzący, praktykujący, czy na ślubie koscielnym prawdziwie wam zalezy czy tylko "bo tak wypada" lub "co ludzie powiedzą"? Piszesz, że "Gdyby nie maleństwo to pewnie ciągle nie mielibyśmy czasu na decyzje." To brzmi troche tak jakby "sami nie wiemy czego chcemy, ale bobas w drodze to weźmy sobie ślub". Dużo zalezy od tego jak wy sprawe przedstawiacie. Ja też jestem z regionu bardzo religijnego (przynajmniej oficjalnie i na pokaz, bo to jak ludzie zachowuja się względem siebie na codzień nie ma często z chrześcijańska miłością nic wspólnego), a znam mnóstwo osób, które do slubu szły w ciąży lub brały ślub po latach wspólnego życia w konkubinacie, tudzież tylko ze ślubem cywilnym. A osobom, którym "się spieszyło" jeszcze księża doradzali, gdzie i kiedy sprawnie zrobić te wszystkie kursy przedślubne Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Moja rada: zastanówcie sie czego chcecie i porozmawiajcie z jakims mądrym księdzem. Albo idźcie z grubszą kopertą ;) Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Jesteśmy wierzący, praktykujący. Bynajmniej tak jak wszystko pozwala. Dla mnie ślub to tylko papierek, bo jeśli ludzie się kochają mogą żyć bez tego. Ale z drugiej strony zależy mi na zawarciu tego sakramentalnego związku. Nie dlatego, że wypada. Dlatego, że wierzę i chcę. Ślub był w planach. Na rok przyszły. Ale to zawsze jest tak, że coś wypadnie. Pogrzeb, rozwód inne sprawy. Ale to, że pojawi się dziecko to największy fart od losu. Bo w pewnym sensie motywuje do działania mimo wszystko. marzen@ Z jednej strony maja rację - seks przedmałżeński jest grzechem. Takim jak wiele innych grzechów. Po to właśnie Jezus ustanowil sakrament pojednania, by się z grzechu oczyścić. A co do innych wiernych i łamania zasad religijnych: kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień... Jakos tak to szło, czyż nie? Inna sprawa, czy wy rzeczywiscie jesteście wierzący, praktykujący, czy na ślubie koscielnym prawdziwie wam zalezy czy tylko "bo tak wypada" lub "co ludzie powiedzą"? Piszesz, że "Gdyby nie maleństwo to pewnie ciągle nie mielibyśmy czasu na decyzje." To brzmi troche tak jakby "sami nie wiemy czego chcemy, ale bobas w drodze to weźmy sobie ślub". Dużo zalezy od tego jak wy sprawe przedstawiacie. Ja też jestem z regionu bardzo religijnego (przynajmniej oficjalnie i na pokaz, bo to jak ludzie zachowuja się względem siebie na codzień nie ma często z chrześcijańska miłością nic wspólnego), a znam mnóstwo osób, które do slubu szły w ciąży lub brały ślub po latach wspólnego życia w konkubinacie, tudzież tylko ze ślubem cywilnym. A osobom, którym "się spieszyło" jeszcze księża doradzali, gdzie i kiedy sprawnie zrobić te wszystkie kursy przedślubne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Zaprzeczasz sama sobie - z jednej strony piszesz, że ślub to dla ciebie li tylko papierek. Z drgiej, że jestś wierząca i praktykująca oraz, że zalezy ci na tym sakramencie. Jeśli ksiedzu tez tak sprawe przedstawiliscie to nie dziwie się, że was pogonił, choć wykład o braku odpowiedzialności skierowany wyłącznie do ciebie był co najmniej nie na miejscu. I o co księdzu chodzi z tym "życiem w grzechu"? Czy wy przypadkiem nie mieszkacie ze sobą od dłuższego czasu? Ten ksiądz to taki surowy jest do wszystkich, czy tylko do was z jakiegos powodu. Nie wierzę, że nie znasz żadnej pary, która brała szybki ślub, bo dziecko w drodze. Popytaj znajomych. W innych parafiach mozesz wziąć ślub, pod warunkiem, że dostaniesz zaświadczenie ze swojej parafii. A jesli ksiądz ma jakieś wątpliwości co do szczerości waszych intencji to raczej takiego świstka nie wyda. Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Nie wiem czy pomogę, ale w mojej rodzinie były dwa przypadki ślubów w ciąży i to już wodocznej, w parafii na wsi. Także, teraz pytanie czy musisz zapłacić łapówkę za ślub czy księża różnie interpretują przepisy kościelne. A jak już urodzisz to będziesz mogła wziąć ślub kościelny? Czy dziecko też to przekreśla? Ja jestem po cywilnym, bo własnie ślub dla mnie był papierkiem i tym, że prawnie jesteśmy rodziną, syn miał wtedy 1,5 roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Zdarzają się formaliści, którzy nie odprawią ceremonii dopóki nie będą załatwione wszystkie wymogi (tzn. kursy przedślubne i zapowiedzi) albo to może być próba wymuszenia wyższego "co łaska" ;) Ale o tym to powinna autorka wątku najlepiej wiedzieć, w końcu to jej parafia. I ciekawi mnie też, czy ksiądz powiedział nie bo nie, czy podał jakiś konkretny termin w przyszłości. Zakładając, że oboje są stanu wolnego (czyli panna/kawaler lub wdowa/wdowiec) i mają wszystkie wymagane sakramenty oraz deklarją chęć wspólnego życia aż do śmierci to nie ma przeszkód by ślubu w ogóle udzielić. Jeśli do tej pory "żyli w grzechu" przez co rozumiem konkubinat lub ślub cywilny to ksiądz moim zdaniem powinien cieszyć się, że postanowili sprawę w końcu uregulować. Cytuj Z. 2011, J. 2014 Przepraszam za brak polskich liter - mam stara klawiature i alt mi nie zawsze działa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź moim zdaniem jeżeli jesteście oboje wierzący i choć odrobinę praktykujący to powinniście znać swoje parafie i wiedzieć co jest dla danego księdza ważne i umieć go "podejść". ja wiedziałam, że w swojej parafii ślub dostanę bez problemu, nie ważne czy będę w ciąży, czy będę mieszkać z partnerem itd. natomiast w parafii mojego męża wiedzieliśmy że nie będzie tak łatwo. więc jak już byliśmy pewni, że chcemy być razem, zaczęliśmy nieśmiało rozmawiać co dalej i podjęliśmy decyzję o ślubie kościelnym, później rok chodzenia do parafii męża na niedzielne i świąteczne msze (siadając w pierwszej ławce) i rozmowa z szanownym proboszczem gdzie od progu powiedziałam, że mieszkamy razem ale chcemy ślubu kościelnego i dał zaświadczenie bez problemu. wiem też doskonale , że jeżeli byśmy "wpadli" to procedura byłaby taka sama. rok chodzenia i pokazywania się, później zaświadczenie. także jeżeli księża odmawiają to muszą mieć jakieś powody. zawsze można znaleźć sposób jeżeli się chce. a teraz nie ma obowiązku że jak dziecko w drodze to ślub. przemyślcie to jeszcze, przedyskutujcie i spróbujcie jeszcze raz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 28588 Użytkowników 2074 Najwięcej online Najnowszy użytkownik william92 Rejestracja 4 godziny temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 271 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane
Re: Ślub w ciąży przez Pam_ela » 9 sie 2014, o 21:47 Akurat nie o mnie chodzi ja już jestem po swoim, ale ostatnio toczyla sie taka dyskusja miedzy mna, a kolezanka, ktora wlasnie jest w ciązy i chcialam poznac niezalezna opinie
\n ślub w 5 miesiącu ciąży

Użytkownik. Posty: 167. RE: Kobieta w ciąży a urząd pracy. wiecie,ja w ciąży czułam się bardzo źle i prawie z domu nie wychodziłam,nie każdy czuje się w ciąży świetnie,no i nie wiadomo czy ta kobieta pobiera kase z PUPu a w jej przypadku te comiesięczne terminy to głupota,przecież wiadomo że do pracy jej nie wezmną.

f6X4m8. 437 59 425 448 183 257 195 180 84

ślub w 5 miesiącu ciąży